Tekst o tym, że życie powracającego podróżnika to nie bajka, a raczej baśń braci Grimm, miał powstać już „dawno dawno temu”… Kiedy po raz pierwszy pomyśleliśmy żeby Wam
O lataniu ja i Agi marzyliśmy od zawsze, mnie od małego fascynował lot Ikara. Spadanie już mniej, ale akurat do uczucia swobodnego lotu się przyzwyczaiłem. W końcu przyszedł
Jesienne Suwałki. Wieczór piękności. Wieczór inny o tyle, że zamiast zielono – białych maseczek (dobre dla cery), miseczek z podgrzaną oliwą (dobre dla dłoni), zestawu do manicure, królował
Marzenia zawsze się spełniają, trzeba tylko dużo marzyć. Mario Curnis XVIII Przegląd Filmów Górskich w Lądku Zdroju był dla nas był pierwszym, w którym braliśmy udział jako goście specjalni.
Brakujący sprzęt turystyczny kupiony, miesięczna paczka karmy dla psa spakowana. Namiot? Namiot już się nie mieści – trzeba go przytroczyć na zewnątrz plecaka. Pakowanie się na każdą wyprawę
Plecaki wstępnie zapakowane, odliczamy dni do wyjazdu z Delhi i przebieramy niecierpliwie nogami i łapami. Tyle rzeczy wciąż do zaplanowania – sprzęt campingowy, ubrania, apteczka, jedzenie, fotografia, mapy,
Do napisania tego tekstu skłoniły mnie ostatnie wydarzenia w polskim himalaizmie (śmierć Tomka Kowalskiego i Maćka Berberki pod szczytem Broad Peak oraz Artura Hajzera pod Gaszerbrumem I). O
Już półtora tygodnia jesteśmy w Polsce. Wataha w podróży do DOMU. Zachwyceni krajem, gdzie trawa jest zielona i miękka jak dywan, gdzie piwo smakuje miodem, każdy uliczny róg
Trzask łamanej kości i fala bólu. Jestem w szoku, kręci mi się w głowie, ból nie pozwala mi podnieść ręki. To już koniec naszej podróży. Po dwóch miesiącach
Jak zamknąć w kilku słowach miesiąc wrażeń, zapierających dech w piersiach widoków, zapachów, smaków, spotkań i trudności, które wydają się nie do pokonania? To niemożliwe… dlatego w naszych
Jeśli dzisiaj jest czwartek…to jesteśmy w Srinagarze 🙂 Za nami ponad 6 tygodni wędrówki po dachu świata. Coraz częściej odliczamy dni pozostałe do powrotu, coraz częściej myślimy o
Koniec lutego 2013 r. W Indiach jesteśmy już od miesiąca, do tej pory kręciliśmy się po Delhi i okolicznych wioskach. Miasto powoli przytłacza nas i dołuje. Przyjechaliśmy tutaj
Uważaj czego sobie życzysz, bo jeszcze się spełni, mówi chińskie przysłowie. Uważaj, bo skończysz jako bezrobotny, bez pieniędzy, mieszkania, samochodu, możliwości powrotu do ojczyzny… Uważaj, bo zostaniesz PODRÓŻNIKIEM!
Stosujemy cookies, by blog działał na najwyższym poziomie. Będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdej chwili możesz to zmienić.AkceptujęWięcej...
Prywatność & Polityka cookies
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.