Nie samą yogą żyje człowiek…
|Wczoraj, po kolejnej lekcji yogi, zdecydowaliśmy się na treningi dwa razy w tygodniu. Oj będzię się działo:) A dzisiaj po raz pierwszy jedziemy na tutejszą ścianę wspinaczkową…nie wiemy czego się spodziewać. Nasi zanjomi, którzy się tam wspinają, mówią, że jest naprawdę w porządku…ale w Indiach nigdy naprawdę nie wiadomo…
© 2013, Wataha w podróży. All rights reserved/Wszystkie prawa zastrzeżone. Każda kopia musi być w widoczny sposób opatrzona oświadczeniem o treści: „Materiał ten pochodzi z bloga www.3wilki.pl”.